kobiety.net.pl

Nazwa: Hasło:
 
Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się
» Polityka cookie Kobiety.net.pl

Strona główna   Dom   Kariera   Rodzina   Styl   Zdrowie   Związki   Życie   Klub  

 
Szukaj

   





 
Ankieta
Czy kobiety w Polsce są dyskryminowane w pracy?





 
 

Brakuje miejsc w żłobkach
2006/9/14 13:20:54

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego od kilku lat w naszym kraju przychodzi na świat coraz więcej dzieci. W całej Polsce brakuje jednak miejsc w żłobkach, a dzieci są wpisywane na listy rezerwowe. Problem w tym, że placówek tego typu jest za mało, a nowe żłobki prawie nie powstają - donosi "Gazeta Wyborcza".

Młode matki, które chcą aby ich dzieci przebywały w żłobku, nie mogą znaleźć dla nich miejsca. W większości tych placówek brakuje miejsc, a dzieci umieszcza się najczęściej na listach rezerwowych. Na przyjęcie do niektórych żłobków trzeba czekać aż pół roku. W jednej z warszawskich placówek na przyjęcie realną szansę mają jedynie rodzice, którzy zgłosili swoje dzieci w lutym i marcu.

Tymczasem z danych GUS wynika, że w naszym kraju od kilku lat rodzi się coraz więcej dzieci. W 2004 roku przyszło na świat – 356,2 tys. , a w 2005 roku – 364,4 tys. Od stycznia do maja w 2005 roku urodziło się 151,6 tys. dzieci, a w 2006 roku w tym samym okresie 155,3 tys.

Brak miejsc w żłobkach jest przede wszystkim problemem dużych miast. Tylko w Warszawie kiedyś na dzielnicę przypadało 12 żłobków – obecnie zostały tylko trzy. Zdesperowanym rodzicom pozostają oferty prywatnych żłobków, za kilkaset złotych miesięcznie.

Z braku miejsc w żłobkach zdaje sobie sprawę wiceminister pracy i polityki socjalnej Joanna Kluzik-Rostkowska, które przyznała, że chciałaby aby problem żłobków znalazł się w rządowym programie wspierającym rodziny.



Oprac: Izabela Okrój

 
 

WyslijPowiadom znajomego DrukujWersja do druku LinkDodaj link Kanal RSSKanal RSS

Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj podobne. Kliknij i wybierz temat: niemowlę, żłobek


 


 


 
Przepis dnia: Pavlova biała z kiwi

Uzależnia i powoduje, że ci którzy szukali dotąd zastosowania dla "nadmiarowych" białek, mają problem co zrobić z żółtkami.»