Co każdy rodzic powinien wiedzieć na temat słuchu swojego dziecka
2007/11/30 1:40:00
Na świecie 2-3 dzieci na 1000 rodzi się z głęboką wadą słuchu. W Polsce rocznie cierpi na nią ok. 600 noworodków. Dla nich powstał program „Dźwięki Marzeń”.
Kiedy rodzi się dziecko, bardzo trudno zorientować się, że maluch nie słyszy. Jeszcze do niedawna większość dzieci, które przyszły na świat z głębokim uszkodzeniem słuchu, opuszczała szpital bez prawidłowego rozpoznania problemu. Często dopiero po wielu miesiącach rodzice orientowali się, że ich dziecko nie słyszy lub słyszy źle. Od 2002 roku, dzięki Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, wszystkie polskie dzieci przechodzą przesiewowe badania słuchu jeszcze na terenie szpitala. Umożliwia to wykrycie wady niemal natychmiast po urodzeniu (w drugiej dobie życia) i skierowanie dziecka na dalsze specjalistyczne badania audiologiczne, terapię logopedyczną, dobór aparatu słuchowego.
A jednak w wielu przypadkach dzieci nie otrzymują koniecznej opieki specjalistycznej. Często przyczyną jest brak świadomości rodziców na temat możliwości leczenia oraz skutków jego zaniechania. Często są w trudnej sytuacji materialnej, mieszkają daleko od specjalistycznych ośrodków. A tymczasem warunkiem przywrócenia dziecku możliwości słyszenia otaczającego świata jest rozpoczęcie rehabilitacji i wyposażenia malucha w aparat słuchowy już w pierwszych miesiącach życia. Okres do 3 roku życia jest absolutnie kluczowy – to wtedy rozwijają się funkcje słuchowe i mowa. Zaniechanie rehabilitacji w tym okresie jest w zasadzie nieodwracalne.
O ile wczesne badania słuchu pozwoliły znacznie rozszerzyć grupę dzieci poddanych rehabilitacji w odpowiednim czasie, to niestety coraz częstsze są przypadki uszkodzeń słuchu typu przewodzeniowego u dzieci starszych. Powtarzające się infekcje uszu i górnych dróg oddechowych, nieprawidłowa pielęgnacja, to najczęstsze przyczyny zaburzeń słuchu.
Jak twierdzi konsultant merytoryczny programu „Dźwięki Marzeń”, dr Anna Prożych, 10 lat temu ok. 30% dzieci w wieku przedszkolnym miało wady wymowy, dziś ocenia się, że jest to już nawet 60-70% dzieci. „Przez kilka lat pracowałam jako logopeda w jednym z warszawskich przedszkoli. Na 200 diagnozowanych logopedycznie dzieci aż 40 miało zaburzenia słuchu, spowodowane różnymi czynnikami, m.in. po zapaleniu ucha środkowego.” – mówi dr Anna Prożych.
Zarówno dzieci urodzone z głębokim uszkodzeniem słuchu, jak i te, którym słuch pogorszył się w wyniku przebytych chorób, mają pełne szanse na rehabilitację. Muszą tylko otrzymać odpowiednią pomoc.