Dziecko boi się dentysty? Odziedziczyło to po rodzicach
2013/1/16 20:10:00
Stan zębów polskich dzieci jest fatalny, chociaż jesteśmy w europejskiej czołówce jeśli chodzi o liczbę stomatologów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. Mimo tego, wyrasta kolejne pokolenie szczerbatych Polaków. Jedną z przyczyn jest strach przed wizytą w gabinecie.
Jak wynika ze statystyk Ministerstwa Zdrowia stan zębów polskich dzieci jest wręcz katastrofalny. 6-latki mają średnio 5 zębów zaatakowanych przez próchnicę, z czego zaledwie 1 ubytek jest wypełniony, u piętnastolatków jest jeszcze gorzej. Zaawansowaną próchnicę ma blisko 92 proc. z nich.
To, że dorosły Polak jak ognia unika dentysty to nie żadna nowość. Ale dlaczego stomatologa boją się już kilkuletnie dzieci? Jak dowodzą najnowsze badania naukowców, maluchy dentofobię dziedziczą… po swoich rodzicach. Nie chodzi oczywiście o dziedziczenie w genach, ale o przenoszenie dentofobii na dzieci w procesie wychowania.
– Rodzice bardzo często sami boją się dentysty. Ich strach nieraz jest tak silny, że nawet samo wejście do poczekalni przyprawia ich o gęsią skórkę. Dzieci to widzą i w ich umyśle koduje się stereotyp dentysta = strach, a więc coś nieprzyjemnego. Nawet jeśli rodzice przekonują swoją pociechę słowami „Nie bój się” to podświadomość nie odbiera przeczenia tylko trafia do niej komunikat związany ze strachem. Dlatego lepiej powiedzieć dziecku, że u dentysty będzie fajnie, wtedy w jego podświadomości zakorzenia się pozytywny stereotyp – mówi stomatolog dr n. med. Mariusz Duda, prezydent Polskiego Stowarzyszenia Implantologicznego.
Wpływ rodziców w powstawaniu strachu przed stomatologiem już był przedmiotem wcześniejszych badań. Tym razem jednak naukowcy z Uniwersytetu Króla Juana Carlosa w Madrycie postanowili zbadać problem z zupełnie innej strony. Chcieli znaleźć odpowiedź na pytanie, które z rodziców bardziej przyczynia się do kształtowania się dentofobii u dzieci. Wnioski okazały się dość zaskakujące.
Kiedy ojciec się boi, do dentysty nie pójdzie cała rodzina
Hiszpańscy naukowcy doszli do wniosku, że to ojciec odgrywa kluczową rolę w procesie kształtowania strachu przed dentystą u dzieci. Dlaczego tak się dzieje? Autorzy badania przekonują, że ojciec działa jak „pas transmisyjny” pomiędzy matką a dzieckiem. Jeśli nawet matka przekazuje swój strach przed stomatologiem dziecku to fakt, czy będzie się ono bało czy nie zależy od reakcji emocjonalnej ojca.
– Ojciec, w przeciwieństwie do matki, jest w rodzinie postrzegany jako ta strona, która jest bardziej racjonalna. Jeśli dziecko widzi, że ojciec, który do tej pory był dla dziecka wzorem męskości, boi się wizyty u stomatologa to trafia do niego komunikat, że musi to być naprawdę nieprzyjemne i są racjonalne podstawy do odczuwania strachu – komentuje wyniki badań dr Mariusz Duda, stomatolog z Duda Clinic Implantologia i Stomatologia Estetyczna.
Profilaktyka dentofobii u dziecka kluczem do zdrowych zębów
Nie oznacza to jednak, że obojętna reakcja rodziców uchroni dziecko przed wykształceniem się strachu związanego z wizytą u dentysty. Rodzice powinni dołożyć wszelkich starań i aktywnie zapobiegać dentofobii u dzieci.
– Wiedząc już jak ważna jest rola ojca w zapobieganiu dziecięcej dentofobii, warto by to właśnie tata przyprowadzał dziecko do gabinetu i towarzyszył mu w trakcie wizyty. Musi oczywiście sam być opanowany i nie pokazywać dziecku, że odczuwa stres z tego powodu. Z mojego doświadczenia wynika, że dziecko, które przychodzi do gabinetu z opanowanym tatą, nie tylko się nie boi, ale czuje się w pełni bezpieczne, wie, że przy ojcu nie grozi mu żadna krzywda i dzięki temu lepiej współpracuje z lekarzem, chętniej wykonuje jego polecenia takie jak chociażby szerokie otwieranie buzi – mówi dr Duda. Lekarz dodaje jednocześnie, że reakcja rodziców udziela się dziecku i jeśli matka czy ojciec będą odczuwali niepokój, dziecko także będzie nerwowo siedziało na fotelu. Natomiast jeśli oboje rodziców jest zrelaksowanych, to ten pozytywny nastrój udzieli się dziecku. Ważna jest aktywna rola zarówno mamy i taty w profilaktyce dentofobii u dziecka. Tylko w ten sposób możemy zapewnić dziecku pozytywne wzorce, które w przyszłości odbiją się na stanie zdrowia jego zębów.