Każdy rodzic pragnie zapewnić swojemu dziecku jak najlepsze warunki. Oburza niektórych Polaków pytanie, czy na dzieciach można oszczędzać. W naszych standardach myślowych mocno zakorzenione jest, że dziecko musi mieć wszystko i na dodatek najlepszej jakości. Czasami ten „najdroższy pampers" nie jest najlepszy dla dziecka i wtedy warto zastanowić się czy wyznacznikiem naszej miłości jest cena, czy sposób, w jaki dbamy o malucha.



Raport globalny Nielsena dotyczący reakcji konsumenckich na kryzys potwierdza, że wydatki na dziecko to jedna z nielicznych rzeczy według badanych osób, na których nie powinno się oszczędzać. Jednak codzienność pokazuje nam, jak wiele rodzin zmaga się z trudnościami finansowymi i musi prowadzić bardzo oszczędny tryb życia. Żyjemy w społecznym przekonaniu, że zakup bardzo drogich towarów to inwestycja w zdrowie, rozwój i przyszłość dziecka. Trudno polemizować z takim podejściem.



Wielu rodziców po kilku miesiącach zauważa jak duże są wydatki na malutkie dziecko - według ekspertów z Centrum imienia Adama Smitha, gdy dziecko jest małe, miesięczny, średni koszt to 700 zł. Dlatego idąc na zakupy, szczególnie przy ograniczonym budżecie, warto przygotować sobie listę rzeczy niezbędnych dla dziecka. Sklepy przepełnione są wieloma „dziecięcymi gadżetami", których zakup nie zawsze jest konieczny dla odpowiedniej opieki nad pociechą.



Każde dziecko ma swoje indywidualne potrzeby. Dlatego stale powinno się je obserwować, ponieważ bardzo często to właśnie pociechy decydują, co jest dla nich najwygodniejsze i najsmaczniejsze. Malutkie dzieci bardzo szybko rosną, należy też o tym pamiętać kupując takie rzeczy jak ubranka czy wózek. Warto również zwrócić uwagę, aby fotelik i wózek posiada odpowiednie atesty oraz rekomendacje. Opłaca się korzystać z promocji oferowanych przez sklepy bądź firmy produkujące asortyment dla dzieci i niemowląt, dzięki czemu możemy zaoszczędzić i pozwolić sobie na zakup na przykład „elektronicznej niani".