Twoje dziecko ma problemy z czytaniem, nie jest w stanie zrozumieć przeczytanego tekstu, trudność sprawia mu zapamiętywanie informacji? A może jego pismo jest trudne do odczytania, a do tego robi błędy ortograficzne? W naszym kraju około 9-10 procent wszystkich dzieci to dyslektycy. Jeśli dostrzegasz u swojej pociechy takie problemy, należy skonsultować się ze specjalistą, który sprawdzi, czy mamy do czynienia z dysleksją i w razie konieczności podejmie stosowne działania.
Fachowa literatura europejska podaje, że dzieci z dysleksją stanowią 10-15 proc. wszystkich uczniów. Około 4 proc. z tego to przypadki bardzo nasilonych trudności. W Polsce natomiast 9-10 proc. dzieci to dyslektycy. Wynika z tego, że w przeciętnej klasie 2-4 uczniów boryka się z tym problemem. O dysleksji
Dysleksją rozwojową nazywa się specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu u dzieci, których rozwój jest prawidłowy. – Oznacza to, że przypadłość ta dotyka dzieci, które nie mają poważnych wad wzroku, słuchu czy schorzeń neurologicznych, są poprawnie rozwinięte intelektualnie i wychowują się w sprzyjających warunkach społeczno-kulturowych, a ponadto stosowane są wobec nich standardowe metody nauczania – mówi dr Justyna Leszka z Wyższej Szkoły Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej w Poznaniu. – Problemy te spowodowane są zaburzeniami niektórych funkcji poznawczych, motorycznych, językowych, pamięci i ich integracji, które z kolei wynikają z nieprawidłowego funkcjonowania układu nerwowego – dodaje dr Justyna Leszka z WSEIiI.
Dysleksja rozwojowa występuje na każdym etapie rozwoju dziecka i może mieć różne nasilenie. Przypadłość ta może przybrać formę: dysleksji (w wąskim rozumieniu), czyli trudności w czytaniu, dysortografii – trudności związanych z poprawną pisownią, z zachowaniem zasad ortograficznych lub dysgrafii, która objawia się niskim poziomem graficznym pisma. Poszczególne odmiany dysleksji mogą występować odrębnie od siebie lub w połączeniu. Przyczyny zaburzenia są różnorodne. Łączy się je z podłożem genetycznym, zmianami anatomicznymi czy też zaburzeniami fizjologicznymi układu nerwowego.
Objawy dysleksji rozwojowej zmieniają się na poszczególnych etapach rozwoju i edukacji. – W okresie przedszkolnym uwagę może zwrócić chociażby opóźniony rozwój mowy, mała sprawność i koordynacja podczas zabaw ruchowych czy rysowania, problemy z wymową, szczególnie złożonych słów, oburęczność czy też mylenie prawej i lewej ręki – mówi dr Justyna Leszka z WSEIiI. Natomiast trudności w pisaniu i czytaniu wychwycić można dopiero, gdy dziecko zaczyna chodzić do szkoły. Zauważalna jest wtedy słaba technika i wolne tempo czytania, znaczna liczba błędów, słabe rozumienie przeczytanego tekstu i duża niechęć dziecka do czytania, a także trudności i błędy w pisaniu ze słuchu, wzroku czy pamięci. Pojawia się także kłopot z odróżnianiem głosek podobnych do siebie, wydzielaniem sylab, opuszczaniem liter i popełnianiem błędów ortograficznych.