Kocham. Nie biję - kampania przeciw przemocy w rodzinie
2008/9/1 23:29:48
Rodzice i opiekunowie powinni dawać dzieciom przykład mądrych i pozytywnych zachowań. Codzienność jednak pokazuje, że tego brakuje samym dorosłym, czego przykład stanowią agresywne zachowania i stosowanie przemocy zarówno wobec innych dorosłych, jak też wobec własnych dzieci. Od 3 września rusza kampania „Kochaj. Nie bij”. Wspierać będą ją osoby znane, przede wszystkim z telewizyjnych ekranów: Beata Chmielowska – Olech, Anna Dereszowska, Tomasz Karolak, Maciej Kurzajewski, Maria Seweryn.
Celem przedsięwzięcia jest przeciwdziałanie przemocy w rodzinie i ograniczanie jej skutków poprzez zwiększenie społecznego zaangażowania w działania ukierunkowane na profilaktykę tego zjawiska. Realizacji tak sformułowanych celów ma sprzyjać podnoszenie społecznej wrażliwości na wszelkie przejawy przemocy pojawiającej się w najbliższym otoczeniu, a także promowanie wartości rodzinnych i obrazu współczesnej rodziny wolnej od przemocy. W inicjatywę, oprócz instytucji administracji publicznej, organizacji pozarządowej i mediów włączą się również przedstawiciele świata kultury, którzy w spotach telewizyjnych swoim wizerunkiem popierać będą założenia kampanii służącej przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Ponadto, jeden z planowanych elementów przedsięwzięcia stanowić będzie uruchomienie infolinii dla ofiar przemocy o numerze 0 801 109 801, która będzie obsługiwana przez pracowników Fundacji Krajowe Centrum Kompetencji.
Analiza statystyk prowadzona w ramach prób określenia rozmiaru zjawiska przemocy domowej pozwala zaobserwować, iż na przestrzeni ostatnich lat problem ten stopniowo się nasila. Dane przedstawiające liczbę interwencji związanych bezpośrednio z zaistnieniem przemocy domowej podjętych przez policjantów pokazują bowiem, że liczba ta niemal z roku na rok wzrasta. W okresie ostatnich 5 lat wynosiła odpowiednio w liczbach bezwzględnych: 2003r. – 85.512, 2004r. – 92.495, 2005r. – 96.773, 2006r. – 96.099, 2007r. - 81.403, natomiast w pierwszym półroczu 2008 roku – już 42.607. Dodać należy, że udział procentowy interwencji dotyczących stricte przemocy w rodzinie w ogólnej liczbie interwencji przeprowadzonych przez funkcjonariuszy na przestrzeni każdego roku, wynosi w kolejnych latach: 2003 – 14%, 2004 – 15%, 2005 – 16%, 2006 – 15%, 2007 – 11% i w pierwszym półroczu 2008 roku również 11%.
Sytuacja przemocy staje się szczególnie niebezpieczna, gdy pojawia się właśnie w domu rodzinnym, czyli w miejscu, które z natury rzeczy powinno być azylem wrastających w nim dzieci i enklawą bezpieczeństwa wszystkich domowników. Problem przemocy domowej niezwykle często przemilczany bywa przez same ofiary, gdyż przyznanie, że we własnej rodzinie dochodzi do tak drastycznych sytuacji bywa ponad ich siły, mimo codzienności naznaczonej cierpieniem. Taka sytuacja powoduje natomiast, że ściganie sprawców w celu przerwania pasma przemocy oraz zapobieganie temu negatywnemu zjawisku jest w wielu przypadkach niezwykle trudne.
Rozważając zagadnienie przemocy w rodzinie podkreślenia wymaga fakt, iż określenie rzeczywistego rozmiaru zjawiska wciąż pozostaje kwestią niemożliwą do zrealizowania. Z uwagi na specyfikę tego społecznego problemu, a niejednokrotnie osobistych tragedii jej ofiar, wiele spośród tych czynów pozostaje bowiem nie ujawnionych i znanych jedynie osobom, które w samotności doświadczają ich poważnych konsekwencji. Przyznanie się ofiary do dramatów rozgrywających się w domu rodzinnym, mimo doświadczanego cierpienia, pozostaje niejednokrotnie ponad jej siły. Jednocześnie sprawca przemocy pozostaje bezkarny i utwierdza się w przekonaniu, że członkowie rodziny milcząc i nie reagując dają przyzwolenie na powtarzanie agresywnych zachowań. Dane dotyczące zjawiska przemocy w rodzinie gromadzone przez Policję pochodzą często ze zgłoszeń osób postronnych będących świadkami przemocy. Niejednokrotnie sąsiedzi słyszący dochodzące zza ściany odgłosy towarzyszące znęcaniu, lub też nauczyciele czy lekarze dostrzegający na ciele ofiary oznaki stosowania wobec niej siły, zgłaszają ten fakt organom ścigania.
Do stereotypów należy przekonanie, iż zachowań agresywnych wobec innych osób dopuszczają się jedynie mężczyźni. Choć rzeczywiście mężczyźni jako sprawy zdecydowanie dominują w statystykach stanowiąc 95% ogólnej liczby sprawców, to zawarte w nich dane wskazują również, że niemal każdego roku liczba kobiet - sprawców przemocy domowej systematycznie rośnie.