Wiertło, maska i dentysta w białym fartuchu to postrach niejednego dorosłego. Nic więc dziwnego, że wizyta u stomatologa to duży stres także dla dziecka. Często takie spotkanie kończy się krzykami i płaczem malucha. Możemy jednak tego uniknąć, jeśli przygotujemy naszą pociechę do tego, co może ją czekać w gabinecie.
Pierwsza wizyta u dentysty ma decydujący wpływ na kolejne. Lepiej nie odwlekać jej do momentu, gdy coś w uzębieniu dziecka nas zaniepokoi. Jeśli pierwsze spotkanie ze stomatologiem będzie miało charakter kontrolny, odbędzie się bez bólu i stresu, dziecko szybciej oswoi się z gabinetem, a do tego nabierze nawyku dbania o higienę jamy ustnej.
Dentystyczny pierwszy raz
Większość rodziców czeka z wizytą do ostatniej chwili i udaje się z dzieckiem do specjalisty dopiero, gdy pojawia się ból zęba. - To objaw świadczący o tym, że w jamie ustnej dzieje się już coś niedobrego. Najczęściej konieczny jest wtedy nieprzyjemny zabieg. W ten sposób w dziecku wyrasta przekonanie, że pobyt w gabinecie dentystycznym wiąże się z bólem i płaczem - mówi Anna Konieczna z poznańskiego Centrum Stomatologii Candeo. Kiedy więc odwiedzić stomatologa po raz pierwszy? - Najlepiej już wtedy, gdy pojawią się pierwsze mleczaki. Lekarz sprawdzi, czy ząbkowanie przebiega prawidłowo, a także poinformuje, jak czyścić dziąsła i zęby dziecka - radzi Anna Konieczna. Zarówno na pierwszą, jak i na kolejne wizyty dobrze umawiać się z pedodontą - to dentysta, który specjalizuje się w profilaktyce i leczeniu zębów u dzieci i młodzieży. Do tego zna psychikę młodych pacjentów, dzięki czemu łatwiej mu zdobyć ich zaufanie oraz radzić sobie z ich strachem. Przychodzi dziecko do dentysty...
Jeśli wybieramy się na pierwszą wizytę z kilkulatkiem, ważne jest, by w zrozumiały sposób opowiedzieć o tym, co będzie się działo w gabinecie. Można na przykład pobawić się z nim w stomatologa czy obejrzeć edukacyjną bajkę (na przykład „Doktora Ząbka"). Warto też najpierw wybrać się na wizytę adaptacyjną. Poznając urządzenia używane do leczenia i wymyślając dla nich zabawne nazwy dziecko oswoi się z dentystą i jego gabinetem.
Najodpowiedniejszą porą na spotkanie ze stomatologiem jest przedpołudnie, gdy dziecko nie jest śpiące ani zmęczone. Po wejściu do gabinetu dajmy maluchowi czas na oswojenie się z sytuacją i nowym miejscem. Możemy poprosić lekarza, by najpierw obejrzał nasze zęby. Pozwólmy dziecku siedzieć na naszych kolanach czy przytulać ulubioną zabawkę w trakcie badania. Ze względu na to, że szczególnie przerażający dla małego pacjenta może być dźwięk wiertła poszukajmy gabinetu, w którym podczas zabiegu można oglądać kreskówki. Pamiętajmy też o tym, żeby nie krzyczeć ani nie zmuszać dziecka do pokazania zębów dentyście. Jeśli pojawią się problemy, lepiej skrócić wizytę i umówić się na kolejną za jakiś czas. Bez bólu i bez borowania
Łagodzić stres dziecka podczas wizyty u dentysty pomaga także nowoczesny sprzęt i metody stosowane przez stomatologów. Zmniejszyć ból, podobnie jak u starszych pacjentów, pozwala znieczulenie. Jednak uporanie się z niewielkimi ubytkami nie wymaga już ingerencji groźnego w oczach dziecka wiertła. - Z próchnicą, czyli najczęstszym problemem małych pacjentów, można poradzić sobie dzięki stosowaniu innych metod - wyjaśnia Anna Konieczna z Candeo. Kolorowe ślinociągi i wielobarwne plomby zakładane na zębach mlecznych - pomagają odwrócić uwagę od zabiegu.
Po wizycie dzielnemu malcowi należy się nagroda. Powinien on od swojego dentysty dostać coś na pamiątkę - może to być dyplom, order dzielnego pacjenta, dentystyczny rekwizyt czy próbka pasty do zębów - dzięki temu będzie mógł oswajać swój lęk „lecząc" zęby ulubionych zabawek.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »