Większość matek, nie tylko tych nadopiekuńczych, martwi się, że ich dzieci nie mają apetytu, za mało jedzą, a ich dieta jest bardzo monotonna, bo maluchy uparcie odmawiają próbowania nowych rzeczy. Tymczasem sytuacja w większości przypadków nie wygląda aż tak źle, a nasze obawy wynikają głównie z nadmiernej troski o zdrowie i rozwój naszych pociech.
Mamom, które uważają, że ich dziecko je za mało, pediatrzy zalecają czasem zapisywanie, co maluch zjadł przez cały dzień. Na ogół okazuje się, że uzbierało się tego całkiem sporo!
Aby nie toczyć codziennych batalii o nie zjedzony przez dziecko posiłek powinniśmy stosować się do kilku zasad:
1. Jedzmy posiłki razem z dzieckiem – w naszym towarzystwie na pewno zje znacznie więcej i chętniej, a przy okazji przyswoi sobie zasady dobrego zachowania przy stole. 2. Pozwólmy na samodzielność – dzieci w pewnych okresach swojego życia przejawiają prawdziwy „pęd” do samodzielności; warto to wykorzystać, choć karmienie dziecka znacznie skróciłoby czas posiłku. 3. Nie pozwólmy na pojadanie między posiłkami – to jedna z najczęstszych przyczyn braku apetytu naszego malucha. Dziecko, które przed głównym posiłkiem zjadło kilka ciastek, paluszków czy nawet jabłko, raczej nie zje całej przygotowanej dla niego porcji. 4. Posiłki powinny być urozmaicone, jednak nie podawajmy dziecku zbyt wielu nowych rzeczy naraz – jeżeli odmawia spróbowania nowej potrawy, nie zmuszajmy go do tego, a po kilku dniach spróbujmy ponownie. Dostosowujmy posiłki do apetytu dziecka: jeśli jest chore lub zmęczone, na pewno zje mniej. Częstym błędem popełnianym przez rodziców jest wygłaszanie przy dziecku uwag na temat nie lubianych przez nas potraw – dzieci bardzo lubią naśladować dorosłych i chętnie będą powtarzać, że „nie znoszą szpinaku”, nawet go nie próbując.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »