Zgodnie z najnowszymi wynikami badań opinii tylko 1% polskiego społeczeństwa nosi soczewki kontaktowe. Są one szczególnie chętnie noszone przez ludzi młodych, dla których bardzo ważny jest atrakcyjny wygląd i nie wyróżnianie się z grona rówieśników.
Wielu młodych ludzi, głównie dziewcząt w wieku 15 - 19 lat twierdzi, że okulary zdecydowanie zmniejszają ich poczucie atrakcyjności i mimo pozytywnych sygnałów ze strony otoczenia, czują się w nich niekomfortowo, szczególnie w przypadku dużej wady wzroku, dlatego też marzą o tym, by pozbyć się problemu. Z kolei dla młodych chłopców okulary często stają się barierą w aktywnym uprawianiu sportu – ciężko w nich biegać, grać w piłkę, jeździć na nartach, nie wspominając o bezpieczeństwie (okulary mogą się stłuc, a ich odłamki przedostać do oka).
Z badań wynika, że pomysł zakupu soczewek przez nastolatków w większości przypadków spotyka się z mniejszym lub większym oporem ze strony rodziców. Boją się oni, że dziecko nie sprosta wyzwaniu, będzie nieodpowiedzialne, zrobi sobie krzywdę. Często wydaje im się, że wada wzroku ich dziecka nie nadaje się do korekcji za pomocą soczewki, a niektórzy nawet obawiają się, że soczewka przyrośnie dziecku do oka i spowoduje poważne problemy.
Współczesne soczewki kontaktowe wykonane są z bezpiecznych, nowoczesnych, oddychających materiałów, które w minimalnym stopniu wpływają na fizjologię oka. Można nimi korygować większość wad wzroku, ale oczywiście zawsze warto poradzić się w tej kwestii lekarza.
Nie warto także martwić się o to, że soczewkę można łatwo stracić lub zniszczyć - jest ona odpowiednio wyprofilowana, dlatego jeśli jest prawidłowo założona nie wypadnie z oka i nie może z niego wypłynąć np. pod prysznicem.
Najpoważniejszym argumentem przeciwko stosowaniu soczewek kontaktowych jest ich wysoki koszt. Rzeczywiście, soczewki nie są tanie, ale ich roczny zapas kosztuje mniej więcej tyle samo co para dobrych okularów, a w zamian zapewnia znacznie wyższy komfort życia i bezpieczeństwo nawet najbardziej aktywnym dzieciom i nastolatkom.