Przeprowadzono nietypowy sondaż wśród hotelarzy: na najbardziej nieznośne dzieci. Niechlubny ranking wygrały włoskie pociechy, są - zdaniem właścicieli hoteli - źle wychowane, nieokrzesane i nie okazują innym szacunku.
Jakkolwiek wskazuje się na znaczne różnice regionalne (wszak Włochy nie są jednolite), generalnie rzecz ujmując włoskie dzieci i nastolatki są postrzegane jako nie umiejące się zachować podczas zagranicznych wakacji. W sondażu przeprowadzonym przez stowarzyszenie „Donne e Qualità della Vita" wzięło udział ponad 500 właścicieli europejskich hoteli.
Podczas gdy włoskie dzieci zyskały miano najbardziej niesfornych, za najgrzeczniejszych milusińskich uznano szwedzkie dzieci, na drugim miejscu uplasowały się duńskie pociechy, a na trzecim - szwajcarskie.
Jeśli chodzi o włoską dziatwę, najniegrzeczniejsi okazali się mali mieszkańcy Rzymu, a zaraz za nimi - mediolańczycy. Na kolejnych miejscach uplasowały się dzieci z Neapolu, Torino, Bolonii, Bari i Palermo. Najmniej dokuczliwe okazały się dzieci z Toskanii, Umbrii i Wenecji.
Czym mali Włosi zniechęcili do siebie hotelarzy? Wskazano, że młodzi mieszkańcy Italii „wykazują się" w krzyku, kapryszeniu, przeszkadzaniu podczas posiłków, niszczeniu wyposażenia, bieganiu po korytarzach i zabawie windą. Włoska młodzież zaś przoduje w pozostawianiu graffiti na ścianach hoteli.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »