Lato i wakacje to czas rodzinnych podróży. Planując wyjazd z dzieckiem musimy się do tego przygotować, aby nie była to dla nas – a zwłaszcza dla naszej pociechy udręka, ale okazja do wspólnego spędzenia czasu i po prostu przygoda.
Jeśli podróżujemy z niemowlęciem, najlepiej dostosować porę wyjazdu do rytmu dnia maluszka. Małe dzieci w samochodzie z łatwością zasypiają, a dla nas jest to okazja do przejechania bez przerwy nawet kilku godzin.
Na miejsca postoju najlepiej wybierać duże stacje benzynowe, które mają zazwyczaj specjalnie przygotowane kąciki dla mamy z dzieckiem (z miejscem do karmienia i przewijania). Na każdym postoju niemowlę powinno być wyjęte z fotelika, aby mogło zmienić pozycję (dobrze jest wziąć ze sobą matę lub kocyk, na którym można je położyć). Do podręcznej torby spakujmy torebki na brudne pieluszki, nawilżone chusteczki i ulubione zabawki malucha. Jeśli nie karmisz dziecka piersią przyda się z pewnością podgrzewacz do butelek, który można podłączyć do gniazdka od zapalniczki samochodowej.
Podróż z dzieckiem kilkuletnim wymaga częstszych postojów i większej ilości potrzebnych akcesoriów. W czasie podróży – tak jak i w czasie deszczu – dzieci się nudzą i dają temu wyraz marudzeniem, krzykiem, wierceniem się w foteliku a czasem płaczem. Co mniej więcej dwie godziny (ale bywa, że częściej) trzeba się więc zatrzymać, pozwolić dzieciom pobiegać, powinny także skorzystać z toalety.