8. Jeśli kilkumiesięczny niemowlak ma często trudności z zaśnięciem wieczorem, być może jego popołudniowa drzemka jest zbyt długa – czasem warto obudzić malca, aby wieczorem poszedł spać o „przyzwoitej” porze. Niektóre dzieci bardzo wcześnie rezygnują ze spania w dzień, ale za to wieczorem szybko „padają” ze zmęczenia i śpią mocnym, długim snem.
9. Jeśli dziecko domaga się nocnego karmienia, staraj się go mocno nie rozbudzać, nie zapalaj światła, nie przewijaj (chyba, że trzeba!), a po karmieniu delikatnie odłóż malucha do łóżeczka lub… pozwól spać w Twoim łóżku.
10. Małe dzieci zazwyczaj zasypiają tylko wtedy, gdy mama jest w pobliżu, więc raczej nie licz na to, że zostawisz malca samego w pokoju, a on spokojnie zaśnie. Można jednak stopniowo przyzwyczajać dziecko do samodzielnego zasypiania: usiądź przy łóżeczku, trzymaj dziecko za rączkę, głaszcz je po główce czy pleckach i przemawiaj do niego cichym, spokojnym głosem, możesz też śpiewać mu kołysanki. W ciągu kolejnych dni stopniowo zwiększaj odległość między Tobą i dzieckiem, a być może w końcu uda Ci się wyjść z pokoju… Taka metoda sprawdza się też w przypadku dzieci, które zasypiają przy piersi, ale natychmiast po położeniu do łóżeczka zaczynają płakać – w takim przypadku nie bierz malucha na ręce, ale zostań przy jego łóżeczku, aż się uspokoi i zaśnie.
11. Jeśli przyczyną wieczornego płaczu dziecka są kolki, pomóc może kołysanie malca, masaż brzuszka, podanie herbatki lub kropli koperkowych.
12. Dziecko, które nie chce spać, potrafi wyprowadzić z równowagi nawet najspokojniejszą mamę – jeżeli czujesz, że już dłużej nie wytrzymasz, poproś o pomoc męża lub inną osobę dorosłą (np. babcię dziecka). Dziecko bardzo dobrze wyczuwa wszystkie Twoje emocje i Twoje zdenerwowanie udziela się także jemu, więc o spokojnym zasypianiu nie może być mowy. A niski głos taty może być dla dziecka świetnym środkiem usypiającym!
A co zrobić, jeśli nasz maluch wprawdzie zasypia wieczorem dość spokojnie i w miarę wcześnie, ale za to okazuje się być rannym ptaszkiem? Warto zostawić przy łóżeczku (w zasięgu rączek dziecka) parę zabawek – jest szansa, że rano maluch zajmie się nimi choć chwilę i nie będzie budził reszty rodziny. Ważne jest także, aby w oknach pokoju, w którym śpi dziecko zawiesić dobre zasłony – świecące słońce może obudzić dziecko zbyt wcześnie.
To, jak i ile sypia nasze dziecko, jest w dużej mierze uwarunkowane genetycznie, więc nie warto z nim walczyć i próbować przestawić rytm życia malucha na taki, jaki nam bardziej odpowiada. Raczej nie przyniesie to spodziewanych efektów, a kosztuje wiele sił i nerwów. Najważniejsze, żebyśmy dobrze poznali nasze dziecko – właściwe odczytywanie jego potrzeb znacznie ułatwi życie i nam, i jemu.