Aby uniknąć w przyszłości tego typu problemów musimy zadbać o jego dietę (i kubki smakowe) odpowiednio wcześnie stosując się do pewnych zasad: 1. Posiłki dwulatka powinny być bardzo urozmaicone, bo w tym czasie najłatwiej przyzwyczaja się on do różnych smaków. Dzieci starsze niechętnie jedzą potrawy, których nie znają – dwulatka możemy jeszcze do tego nakłonić wykorzystując naturalną w tym wieku potrzebę poznawania wszystkiego, co nowe.
W codziennej racji pokarmowej dwulatka muszą znaleźć się produkty mleczne (lepiej mieszanki typu „junior”, niż mleko krowie), zbożowe (pieczywo, płatki, makarony, kasze, ryż), chude mięso (gotowane lub pieczone) lub ryby (najlepiej łosoś, makrela, dorsz, mintaj), tłuszcze (masło, oliwa z oliwek, olej sojowy lub rzepakowy), warzywa (początkowo tylko gotowane, surówki wprowadzajmy stopniowo) i owoce oraz soki owocowe.
2. Potrawy powinny być zróżnicowane pod względem sposobu ich przyrządzania (surowe, gotowane, pieczone, rzadko smażone), smaku i koloru. Nie należy podczas jednego posiłku łączyć kilku potraw kwaśnych (np. zupy ogórkowej i surówki z kiszonej kapusty podanej do drugiego dania), ale nie bójmy się podawania kwaśnych potraw dzieciom – naturalny kwas zawarty w niektórych warzywach i owocach pobudza wydzielanie soków trawiennych i poprawia apetyt.
Wskazane jest również, aby na przykład po czerwonej zupie (barszczu czy pomidorowej) dodatkiem do drugiego dania były zielone warzywa (sałata, szpinak, brukselka, brokuły); dowiedziono już, że barwa potraw doskonale wpływa na apetyt dziecka i pobudza jego zainteresowanie jedzeniem.
3. Dzieciom w drugim roku życia podajemy potrawy częściowo rozdrobnione, ale już nie miksowane czy przecierane przez sito. Warzywa możemy rozdrobnić widelcem już na talerzu dziecka, a mięso po prostu drobniutko pokroić. Wczesne przyzwyczajenie dziecka do gryzienia potraw korzystnie wpływa na rozwój jego uzębienia, a poza tym im szybciej dziecko nauczy się gryźć, tym szybciej zacznie samodzielnie jeść.